nie został pobity. Załamanie przyszło - mniej więcej w połowie września, a i to odbywało się "na raty". Co drugi dzień pogoda była do.... kitu, co drugi - nadawała się na wycieczki, choć charakter tych wycieczek zmieniał się znacznie. Na bardziej zimowy...
Wypad na Kasprowy:
spotkanie z kozicami:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz