wtorek, 16 kwietnia 2019

Notre Dame - historia na naszych oczach...

 Ile to razy, zwiedzając jakiś zamek, pałac, katedrę, kościół - czy całe miasto - słyszeliśmy od przewodnika: 
"w latach takich to, a takich - obiekt spłonął całkowicie, do obecnej postaci odbudowywano go przez tyle, a tyle lat"

 Podczas wczorajszej nocy (z 15.04.2019 na 16.04.2019) - na oczach całego świata miało miejsce zdarzenie, które za kilkanaście lat tak właśnie - jednym, dwoma zdaniami - będzie przedstawiane turystom.

 Widzieliśmy historię...

 Zapewne nikt z milionów ludzi, którzy w ciągu ostatnich 50-ciu (albo i więcej lat) lat odwiedzali Paryż, a jako "stały punkt programu" - zwiedzali Katedrę Notre Dame, nie przypuszczało, że ich pamiątkowe fotografie - zapisały coś, co już nigdy nie będzie takie samo...

 
 
 
 

 
 Zdjęcia zaprezentowane powyżej, powstały w różnych latach: 2004, 2005, 2011. Zostały zrobione różnymi aparatami - od klasycznych, "na kliszę", do cyfrowych. Kolor "zdjąłem" świadomie, bo poza pierwszym - wszystkie były kolorowe...


 

piątek, 12 kwietnia 2019

wspomnienie "tatrzańskiej zimy" - anno domini 2019 :)





W tym roku nasz wyjazd na zimową przerwę - na narty - był bardzo udany - zwłaszcza z punktu widzenia "nartowania". Pogoda, kondycja, - dopisała, termin pozwolił na uniknięcie jakichkolwiek kolejek do wyciągu. 
Intensywniejsze "uprawianie" narciarstwa stokowego - ograniczyło inne formy rekreacji, choćby dalsze spacery :). A przy okazji tych spacerów miałem okazję fotografować...

Tak więc "fotograficzny dorobek" ponad 10 dni w zimowych Tatrach - jest skromny...
Ale - przynajmniej w mojej ocenie - udany :)

Zapraszam...


 

Zdjęcia prezentowane powyżej powstały podczas jedynej - dłuższej - wycieczki - na Gubałówkę z Kościeliska (z rejonu kościeliskiego kościoła). Wszystkie zrobiłem aparatem Zenza BRONICA SQ-A, z obiektywem o ogniskowej f=200 mm, z ręki. Dwie ostatnie pary (małe i duże zdjęcie) to zestawienia - oryginalny kadr i próba kadrowania w taki sposób, by uzyskać obraz podobny do tego jaki otrzymałem fotografując te same widoki aparatem cyfrowym :) - to te dwa zdjęcia poniżej...


Zdjęcia cyfrowe pochodzą z aparatu Canon EOS 7D, z obiektywem 70-200 mm, i zostały "pozbawione" koloru w programie graficznym :)

Zrobiłem też kilka zdjęć na stoku - by zachować w pamięci owe idealne nieomal (zwłaszcza jeśli chodzi o obecność innych "zjazdowiczów") warunki. Te zdjęcia robiłem aparatem Rolleiflex...
 
 ---
Pod koniec pobytu - pogoda się nieco popsuła - zaczął wiać halny, a temperatura w ciągu dnia przekraczała - w słońcu - 15 stopni Celsjusza. Załapaliśmy się dzięki temu (śnieg topniał na potęgę) na pierwsze krokusy :) (oczywiście na pobliskiej łączce - a nie te w tatrzańskich dolinach...)



Mamy cichą nadzieję - odpukać, puk, puk, puk)  - że kolejne górskie wyjazdy, będą równie udane :)
---
ps.
Kilka zdjęć - które powstały podczas tego wyjazdu prezentowałem wcześniej - we wpisie dotyczącym mojego fotografowania Giewontu: [_ http://jaskiniar.blogspot.com/2019/03/moje-zdjecia-giewontu-anno-domini-2019.html _]. A relację "na bieżąco" prowadziła Lida przy pomocy aparatu telefonicznego. Poniżej kilka zdjęć z tej relacji :).







wtorek, 2 kwietnia 2019

"Cuda - wianki" na Pradze - fotograficznie by gb

Nie mam zbyt często okazji do subiektywnego, fotograficznego spacerowania po Pradze. Z wielu przyczyn. 
Gdy przeczytałem - gdzieś w sieci - informację o organizacji kolejnej imprezy "Praskie Cuda Wianki Wiosna 2019" - od razu wiedziałem, że sobotę, 30 marca spędzę w rejonie ulic Wileńskiej i Inżynierskiej.  
Zapraszam do oglądania "cudów-wianków" - jakie udało mi się "zobaczyć" obiektywem aparatu.

Tym razem wszystkie zdjęcia robiłem Yashicą Mat, z założoną na obiektyw przystawką "Wideangle". Stąd lekka nieostrość tu i ówdzie, stąd - również tu i ówdzie - winieta. W dodatku - postanowiłem (w większości zdjęć) nie korygować pionu/poziomu/krzywizny obrazu. 

Większość zdjęć zrobiłem w kamienicy przy Inżynierskiej 3 (Centrum Kreatywności Nowa Praga) - a także w jej - tej kamienicy - okolicy :)
Ale nie tylko tam...

Zapraszam...
Inżynierska 3 - i okolice
"Cuda-wianki" - to nie tylko stare meble i bibeloty rozmaite, które można było nabyć (za różne ceny :) ) podczas tej "imprezy"... To również "klimatyczne" wnętrza klatek schodowych i widoków na podwórka, ściany, bramy. Widoki takie, jak pamiętam z czasów dzieciństwa, z czasów zabaw w podchody, "śledzenie", "wojnę" - czy zwykłego "berka dookoła śmietnika"...
 
 
Trzeszczące schody, zapach kurzu (i nie tylko), drewniane poręcze, "smugi" światła na ścianach, rozmowy zza drzwi... i inne takie...
 
Na jednym z półpięter - znalazłem nawet okazję do kolejnego "autoportretu" ("być jak Vivian Maier")
A po przekroczeniu progu kolejnego "sklepu", antykwariatu - czy innego miejsca handlowego - ukazywał się niesamowity widok...
---
Handlowano nie tylko na Inżynierskiej 3, zajrzałem z aparatem również do innego sklepu ("Look Inside" na Wileńskiej)
 pod fortepianem stoi oryginalny telewizor Belweder, a w kącie po prawej - istne cudo...
---
Dotarłem do Klubokawiarni "Zakład Mięsny"...
a później, wzdłuż Wileńskiej...
 
poszedłem zobaczyć moja "ulubioną" bramę, w kamienicy na rogu Targowej i 11 Listopada...
 
 
 
 Nadal trwa w niej remont...
---
Wszystkie zdjęcia (poza trzema) zostały zrobione aparatem Yashica Mat, z nasadką obiektywową "Wideangle", na negatywie Ilford HP5+. Negatyw wywołałem w Ilfotecu DD-X (1+4, 9 min.), zdigitalizowałem i opracowałem w "cyfrowej ciemni". Trzy zdjęcia zrobione w bramie i klatce schodowej kamienicy na rogu Targowej i 11 Listopada zrobiłem aparatem Zenza Bronica SQ-A na negatywie Acros 100, w lipcu 2017 roku)