piątek, 21 czerwca 2019

Jednokadrowe rozmyślania (3)

***
Zaułkami francuskich miasteczek spaceruje miłość. 

Przemykając pod ścianami starych kamieniczek wypatruje ofiar wśród niczego nieświadomych przechodniów. Przystaje w uchylonej bramie podczas deszczu, a gdy sprzyja pogoda – przysiada się do stolika  w zapomnianej kawiarence. 

Zagląda do filiżanki z kawą albo bezceremonialnie podjada słodkiego co nieco z talerzyka zamyślonej dziewczyny, zgadując powody frasunku. Czy jest już ktoś w jej życiu, czy ciągle czeka na tego jedynego, a może ktoś ją porzucił i już nie chce wierzyć w szczęśliwe zakończenia? 

Miłość uśmiecha się z pobłażaniem, bo jest już tak stara, jak stara jest ludzkość, a przecież za każdym razem jest pierwsza. Wie, że kiedy już obeschną łzy rozstania, ona znowu zatryumfuje. 
Przecież jest wieczna... i każdy jej pragnie.

---

sierpień 2018; aparat: Zenza BRONICA SQ-A, obiektyw: ZenzanonS 1:2.8, f=80 mm, z ręki, czas 1/30 sek., f8.0, ISO 80 (IlfordFP4+), wywołanie negatywu: wywołanie własne (Ilfotec DD-X, 9 min.), digitalizacja negatywu i "cyfrowa ciemnia". 

tekst: Lidia Maląg
fotografia: Grzegorz Barczyk


 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz