Spacer dookoła Morskiego Oka rozpoczynamy po wyjściu ze schroniska i zejściu po dosyć stromych schodkach nad sam brzeg. Wyraźna ścieżka prowadząca bezpośrednio nad brzegiem lub - czasem - wznosząca się nieco powyżej pozwala w ciągu mniej więcej godziny obejść jezioro dookoła. Oczywiście w zimie spacer jest nieco trudniejszy, a część południowa przebiegająca u podnóży masywu Mięguszowieckiego - może być nie do przejścia ze względu na zasypanie lawinami. Ale i na to znajdują się rady..
październik 2010, godziny poranne; aparat: Start 66, obiektyw Emitar 1:3.5/75, z ręki, czas 1/125 sek., f8.0, ISO 400 (Ilford HP5+), wywołanie negatywu: Zakład Fotograficzny, opracowanie obrazu: digitalizacja negatywu i "cyfrowa ciemnia". |
"Polowanie" fotograficzne na odbicie Mnicha, Mięguszowieckich Szczytów czy innych okolicznych turni, piargów, żlebów - to ogromna przyjemność...
lipiec 2011; aparat: Yashica Mat, obiektyw Yashinon 1:3.5, f=80, z ręki, czas 1/60 sek., f4.0, ISO 125 (Ilford FP4+), wywołanie negatywu: Zakład Fotograficzny, opracowanie obrazu: digitalizacja negatywu i "cyfrowa ciemnia". |
lipiec 2011; aparat: Weltaflex, obiektyw: Meritar 1:3.5, f=75 mm, z ręki, czas 1/125 sek., f5.6, ISO 80 (Rollei RETRO 80S Agfa), wywołanie negatywu: Zakład Fotograficzny, opracowanie obrazu: digitalizacja negatywu i "cyfrowa ciemnia". |
lipiec 2011; aparat: Weltaflex, obiektyw: Meritar 1:3.5, f=75 mm, z ręki, czas 1/125 sek., f5.6, ISO 80 (Rollei RETRO 80S Agfa), wywołanie negatywu: Zakład Fotograficzny, opracowanie obrazu: digitalizacja negatywu i "cyfrowa ciemnia". |
lipiec 2011; aparat: Weltaflex, obiektyw: Meritar 1:3.5, f=75 mm, z ręki, czas 1/60 sek., f5.6, ISO 80 (Rollei RETRO 80S Agfa), wywołanie negatywu: Zakład Fotograficzny, opracowanie obrazu: digitalizacja negatywu i "cyfrowa ciemnia". |
czerwiec 2015; aparat: Zenza BRONICA SQ-A, obiektyw: ZenzanonS 1:2.8, f=80 mm, z ręki, czas 1/250 sek., f16.0, ISO 400 (Ilford HP5+), wywołanie negatywu i opracowanie obrazu: wywołanie własne (Rodinal: 1+50, 11 min.), digitalizacja negatywu i "cyfrowa ciemnia". |
południowo-wschodnia część Morskiego Oka, widok na ścieżkę do Czarnego Stawu i na Rysy, czerwiec 2015; aparat: Zenza BRONICA SQ-A, obiektyw: ZenzanonS 1:2.8, f=80 mm, ze statywu, czas 1/250 sek., f22.0, ISO 400 (Ilford HP5+), wywołanie negatywu i opracowanie obrazu: wywołanie własne (Rodinal: 1+50, 11 min.), digitalizacja negatywu i "cyfrowa ciemnia". |
Aby móc podziwiać Morskie Oko "z przeciwnej strony" czyli od wschodu - musimy po obejściu całego jeziora, wrócić na wysokość schroniska i w jego pobliżu odnaleźć wejście na słynną skądinąd "ceprostradę" wiodącą do Dolinki za Mnichem i na Szpiglasową Przełęcz.
czerwiec 2015; aparat: Zenza BRONICA SQ-A, obiektyw: ZenzanonS 1:2.8, f=80 mm, z ręki, czas 1/125 sek., f11.0, ISO 100 (Acros 100), wywołanie negatywu i opracowanie obrazu: wywołanie własne (Rodinal: 1+50, 13.5 min.), digitalizacja negatywu i "cyfrowa ciemnia". |
luty 2014; aparat: Zenza BRONICA Q-A, obiektyw: ZenzanonS 1:2.8, f=80 mm, statyw, czas 1/250 sek., f22.0, ISO 400 (Kodak TMY-2)), wywołanie negatywu: Zakład Fotograficzny, opracowanie obrazu: digitalizacja negatywu i "cyfrowa ciemnia". |
luty 2014; aparat: Zenza BRONICA Q-A,
obiektyw: ZenzanonS 1:2.8, f=80 mm, statyw, czas 1/250 sek., f22.0, ISO
400 (Kodak TMY-2)), wywołanie negatywu: Zakład Fotograficzny,
opracowanie obrazu: digitalizacja negatywu i "cyfrowa ciemnia".
Bez względu na to o jakiej porze roku dotrzemy nad Morskie Oko, o jakiej porze dnia zaczniemy i skończymy nasz spacer dookoła jeziora, warto już po zakończeniu wędrówki wejść ponownie - choćby na werandę w schronisku nad Morskim Okiem - usiąść przy jednym z okien i przez chwilę, godzinę, kilka minut posiedzieć w milczeniu patrząc za okno...
"...[-]..."Zostaję sam. Wolno włażę koślawą drabinką do "kurnika". Brnę po kostki w mieszaninie starych, niepotrzebnych nikomu menażek, puszek po konserwach i wszelkiego rodzaju śmieci....[-]... W kącie leży mój śpiwór. Zwalam się ciężko na siennik i właściwie nic mi się już nie chce: ani jeść, ani spać - wiem tylko, że jest mi smutno."
[Jan Długosz, "Ściana lęku"]
---
dawno, dawno temu, albo wczoraj...
październik 2010, godziny poranne; aparat:
Start 66, obiektyw Emitar 1:3.5/75, z ręki, czas 1/125 sek.,
f4.0, ISO 400 (Ilford HP5+)wywołanie negatywu: Zakład Fotograficzny, opracowanie obrazu: digitalizacja negatywu i "cyfrowa ciemnia".
---
zapraszam - w przyszłości na kolejne analogiczne spacery...
---
Fotografie wykorzystane w tekście powstały w różnych latach - w okresie od 2010 do 2017 roku; wykonane zostały aparatami "tradycyjnymi" - czyli rejestrującymi obraz na kliszy. Informacje zawarte w tekście pochodzą - głównie - z "Bedekera tatrzańskiego", autorstwa: G. Barczyka, R. Jakubowskiego, A. Piechowskiego, G. Żurawskiej, wydanego przez PWN w 2000 roku.
Kocham zdjecia czarno - białe i cała historie tychże zdjec zaczawszy od podstawy skaczywszy na technice i obróbce zdjec ( retusz itp) a Pana zdjecia są super maja cos w sobie co przyciąga " oko" fotografa 👌👏🏻✌️👏🏻
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję z wpis i wyrazy uznania :) To miłe, gdy czyta się takie wpisy pod swoimi "produkcjami", zwłaszcza, że teraz coraz rzadziej oglądający pozostawiają po sobie jakiś ślad :) Zapraszam serdecznie - zarówno do ponownego oglądania już zaprezentowanych zdjęć, jak i do - ewentualnego - obejrzenia wszystkich kolejnych, które - mam nadzieję (odpukać: puk, puk, puk) będą się tu pojawiały. Zapraszam również do drugiego bloga poświęconego fotografii archiwalnej [_ http://puzzlepamieci.blogspot.com/ _] . Dziękuję raz jeszcze i serdecznie pozdrawiam. gb
OdpowiedzUsuń