to już wiosna
Od kilkunastu lat "prawdziwy" początek wiosny - fotograficznej - to dla mnie pojawienie się krokusów. Najpiękniejsze krokusy można oglądać - albo w Tatrach, na polanach dolin: Kościeliskiej, Chochołowskiej, na Siwej Polanie i okolicach; albo - w Szczecinie - na Jasnych Błoniach. A w dodatku zawsze jest szansa, że jeśli się "nie zdąży" na północ - to może uda się na południu. Albo odwrotnie...
W tym roku - raczej - będą tylko te szczecińskie... Zapraszam...
i jeszcze kilka w kolorze... a co... :)
dwa ostatnie zdjęcia - są autorstwa mojej Lepszej Połowy (Li_an - dla wtajemniczonych)
nie wiem, czy uda mi się "złapać" krokusy tatrzańskie... ale - tak czy inaczej - nawet najwspanialsze fotografie krokusów - nie przebiją tej jednej - jedynej - sprzed dwóch lat...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz