
Uznałem jednak, że ta moja najnowsza "pasja" - do fotografii otworkowej - zasługuje na osobną prezentację.
Rok 2025 - bezsprzecznie, w moich działaniach fotograficznych (przypominam: ja wyłącznie i po amatorsku rejestruję otaczającą rzeczywistość) odbywał się "pod znakiem fotografii otworkowej".
Zachęcony przez Zbyszka Ładygina (z zazdrością podziwiam Jego twórczość w tym zakresie, nagradzaną w kraju i w Europie), skuszony udostępnieniem (na początek) aparatu otworkowego - po prostu wsiąkłem...
Przy okazji dorocznych statystyk (niebawem je ogłoszę :) ) obliczyłem, że zrobiłem w tym roku prawie 200 fotografii tą techniką!!!!
Proszę się nie obawiać - nie zaprezentuję tu wszystkich zrobionych zdjęć.
Oczywiście - wprawa przychodzi z czasem, nadal mam (czasem poważne) problemy z odpowiednim ustawieniem "kąta patrzenia" otworkowego obiektywu - z reguły na zdjęciu jest "za dużo" dołu lub góry. Nadal - nie do końca - wyczuwam "optymalną" odległość od aparatu do początku fotografowanego obiektu.
Na ale jak "trafię" - to (w mojej opinii) jest całkiem nieźle...
Fotografowałem "otworkowo" w wielu miejscach i przy różnych okazjach - nawet podczas konferencyjnych wykładów czy wernisaży wystaw.
Warszawa (i okolice), Szczecin (i okolice), Poznań, - szczęśliwie się złożyło, że mogłem zabrać aparat i do Francji, stąd - Paryż (i okolice), Zakopane (i okolice).
Nie podpisuję zdjęć - ani nie podaję nadanych im tytułów. Część pochodzi z krótszych, lub dłuższych "serii", część - to pojedyncze zdjęcia.
Zapraszam...
"subiektywne opowieści otworkowe"...
(anno domini 2025)






























Dziękuję za odwiedziny, i przepraszam za niedogodności związane z korzystaniem z wirtualnej galerii. Niestety - nie mam innych możliwości prezentacji swoich fotograficznych dokonań...









Brak komentarzy:
Prześlij komentarz