POLIN - albo wnętrze...
W ramach remanentów zeszłorocznych zapraszam na wizytę do warszawskiego Muzeum Historii Żydów Polskich - POLIN.
Wraz z Kolegami fotografistami odwiedziliśmy POLIN w listopadzie ubiegłego roku.
Zapraszam.
Najpierw z zewnątrz...
Wnętrze robi również monumentalne wrażenie...
W tym imponującym wnętrzu mieści się jedna z ciekawszych, jedna z nowocześniejszych - i jednocześnie jedna z najbardziej przejmujących wystaw jakie w ostatnich latach miałem okazję zwiedzać...
(wszystkie zdjęcia zostały zrobione aparatem: Zenza BRONICA SQ-A, na negatywie Ilford HP5+, wywołane przeze mnie w Ilfotecu DD-X, a następnie po zdigitalizowaniu negatywu zostały opracowane w "cyfrowej ciemni")
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz