Jak widać na ostatniej fotografii - Święta "za pasem". Po zejściu z wieży widokowej udało mi się "chwycić" przedświąteczne atrakcje uliczne...
Nie obyło się bez "przygód" fotograficznych. Podczas wywoływania negatywów okazało się, że aż cztery rolki są niewłaściwie opisane - i w sumie - "źle" je naświetlałem. Na szczęście dzięki refleksowi Pana Marka z Zakładu Fotograficznego - tylko jedna została wywołana wedle nieodpowiedniej procedury. A i to kilka klatek udało mi się wykorzystać...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz