wtorek, 9 lipca 2019

Jednokadrowe rozmyślania (6)

***
Lubię patrzeć w gwiazdy. 

W górach są one bliżej niż gdziekolwiek indziej,  tuż na wyciągnięcie ręki. Kiedy lśnią i mrugają na atramentowym niebie, wiem, że jest jeszcze coś poza wszystkim już znanym, a życie jest nie tylko tu i teraz.

Kiedy wędruję pod ziemią, wiem, że na górze zostały gwiazdy. 
Ciemność jest tajemnicą, niespodzianką pełną zadziwiających odgłosów i oddechu Ziemi. Z mroku, w marnym świetle czołówki wyłaniają się opowieści pradziejów, skały trwające niezmiennie od milionów lat.

A jednak tym, co pozwala mi wytrwać w zimnej otchłani, jest świadomość, że tam czekają gwiazdy...

 --- 
maj 2017; aparat: Zenza BRONICA SQ-A, obiektyw: ZenzanonS 1:2.8, f=80 mm, z reki, czas 1/4 sek., f2.8, ISO 100 (Acros 100), wywołanie negatywu wywołanie własne (Ilfotec DD-X: 1+4, 10 min.), opracowanie obrazu: digitalizacja negatywu i "cyfrowa ciemnia".

tekst: Lidia Maląg
fotografia: Grzegorz Barczyk



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz