wtorek, 22 marca 2016

"Na nowo" - czyli ponownie w DSH

W dniach 20-12.02.2016 obchodzone było 10-cio lecie istnienia Domu Spotkań z Historią. Między innymi odbył się - w ramach jubileuszu - wernisaż/otwarcie wystawy fotograficznej: "Na nowo. Warszawiacy 1945-55". 
Oczywiście w odremontowanych wnętrzach DSH. Warto odwiedzić wystawę...

 


 

 


(Wszystkie fotografie zostały zrobione aparatem Zenza BRONICA SQ-A z obiektywem ZenzanonS 1:2.8, f=80 mm, a następnie wywołane (Rodinal: 1+50, 13.5 min.) i opracowanie w "cyfrowej ciemni" )

przetańczyć całą noc...

W zeszłym roku uczestniczyłem w pewnym poważnym spotkaniu. Jak to na każdym takim spotkaniu - po obradach był czas na odreagowanie. Nie byłem w nastroju "tańcującym", zresztą - muzyka "serwowana" niezbyt mi odpowiadała - ale przynajmniej miałem okazję "poćwiczyć" fotografowanie tańca...
 
 
 

Zdjęcia zostały zrobione aparatem Canon EOS 7D, z obiektywem 24-105 mm. W "cyfrowej ciemni" został usunięty kolor i opracowany ostateczny wygląd fotografii.

 

poniedziałek, 14 marca 2016

moje zdjęcia Giewontu - anno domini 2016

W tym roku będę się starał - podobnie jak w poprzednim - co jakiś czas fotografować Giewont. :)
Oto moje pierwsze - w tym roku - zdjęcia Giewontu:
styczeń 2016

Drugie zdjęcie Giewontu w 2016 roku: 
luty 2016

Trzecie zdjęcie Giewontu w roku 2016:
marzec 2016

cdn (odpukać: puk, puk, puk)
zdjęcia robione są - mniej więcej - z tego samego miejsca (okolice DPTiW UW na Szeligówce) aparatami "tradycyjnymi" (czyli na kliszę). Trzy pierwsze - pochodzą z aparatu Zenza BRONICA SQ-A i wszystkie zostały zrobione na negatywie Acros 100).

mocno wiało, trochę padało...

czyli "okienka pogodowe"

Lutowo-marcowy wypad na narty możemy zaliczyć do "częściowo udanych". Dało się - trochę - pojeździć na nartach i to nie każdego dnia w śniegu, wietrze czy w deszczu, a śnieg na stoku pozostał do ostatniego dnia...
Pogoda nie była jednak zbyt dobra - zwłaszcza dla fotografowania czy nawet spacerowania.
Przy okazji "pogodowych okienek" (czytaj: gdy halny przepędził na chwile część chmur i przestawał padać deszcz, śnieg, deszcz ze śniegiem) - udało mi się kilka razy - z "ulubionego okna" sfotografować zarysy tatrzańskich szczytów.


 

 Fotografie powyżej zrobione zostały aparatem cyfrowym (Canon EOS 7D) i "opracowane" w stylu czarno-białych fotografii analogowych.
Te poniżej, powstały na negatywie czarno-białym (Acros 100) i zrobione zostały aparatem Zenza BRONICA SQ-A.