poniedziałek, 9 maja 2016

Dziecięce zachwyty

W minioną sobotę (7.05) poszedłem subiektywnie spacerować po Pikniku Naukowym zorganizowanym wokół Stadionu Narodowego. Bez rewelacji - zwłaszcza fotograficznych. 
Poza jedną. 
Na Stadionie od jakiegoś czasu wystawiana jest "największa makieta kolejowa" PIKO. W sumie - miałem zamiar się tam wybrać, byłem w pobliżu - postanowiłem zatem skorzystać z okazji. W końcu - cały czas mam gdzieś w pamięci zarówno makietę kolejki PIKO, którą (w ramach specjalnych "wypraw") chodziło się oglądać w witrynie Domu Harcerza na Marszałkowskiej, jak i własne "zbiory" wagoników, lokomotyw, torów, zwrotnic, domków... 
Zresztą - który z chłopaków, warszawiaków nie marzył - w "tamtych" czasach o takiej makiecie...
Kilkanaście złotych za wstęp - to naprawdę niewiele za możliwość kilkugodzinnego "powrotu" do chłopięcych zachwytów sprzed ponad 40-tu lat :). A w dodatku - w cenie biletu jest pozwoleństwo na fotografowanie :)
Zapraszam...
 


 


 
 


Jedyne czego mi zabrakło - to jakiegoś odniesienia do "Stacji Nigdy w Życiu"...

(wszystkie fotografie powstały przy użyciu aparatu Zenza BRONICA SQ-A, bez statywu i - niestety - z wykorzystaniem tylko jednego obiektywu 80 mm. Negatywy wykorzystane do zdjęć to Ilford HP5+, naświetlane na ISO 160 oraz na ISO 400, wywołane przeze mnie i opracowane w cyfrowej ciemni)