czwartek, 28 marca 2019

Subiektywny spacer poszczeciński...

 Gdy jestem w Warszawie - cotygodniowy subiektywny spacer jest nieomal rutyną. Nieco inaczej wygląda sprawa gdy - na dłużej lub tylko na kilka dni - jestem w Szczecinie. 
 Już w połowie lutego tego roku pogoda szczecińska zaczęła sprawiać wrażenie wiosennej. Postanowiliśmy z Li sprawdzić, czy może w tym roku szczeciński "dzień krokusa" nie odbędzie się jeszcze w zimie...?
 Owszem - pod platanami na Jasnych Błoniach coś tam się "zafioletowiło", ale nie był to widok zbyt atrakcyjny. Na szczeciński "dzień krokusa" było jeszcze za wcześnie...

 Skierowaliśmy się zatem w stronę przeciwną i wędrując ulubioną (przynajmniej przeze mnie) spacerową trasą przez Park Kasprowicza: w dół po skarpie nad jeziorko, do Słowackiego, przez "mostek westchnień zamkniętych na kłódkę", koło muszli koncertowej (Teatr Letni im. H. Majdaniec), "Ognistych ptaków" Hasiora - do Pomnika Czynu Polaków - zainaugurowaliśmy subiektywne spacery poszczecińskie w roku 2019... :). Zobaczymy jak to będzie dalej... :)
Zapraszam do obejrzenia zdjęć z tego spaceru...
 
 
 
 
 
 
 
Zdjęcia ułożone są chronologicznie - nawet "nieszczecinianie" nie będą więc mieli problemów ze zidentyfikowaniem poszczególnych obiektów :)
--- 
Wszystkie fotografie zrobiłem aparatem Rolleiflex na negatywie Ilford HP5+ naświetlanym dla nominalnej czułości ISO 400. Wywołałem negatyw w Ilfotecu DD-X, zdigitalizowałem i opracowałem graficznie w "cyfrowej ciemni".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz