niedziela, 14 sierpnia 2022

pod Rogalinem, a jakby we Francji...

 Bardzo lubię fotografować pola kwitnących słoneczników. Nawet bardziej niż bardzo.
Problem w tym, że najbliższe, znane mi pola słonecznikowe, są gdzieś tam na południowym zachodzie Francji.

Dlatego też, gdy Kolega Fotografista, poznany w Wolsztynie, "sprzedał mi" informację o polach słoneczników, które można odnaleźć w okolicy Rogalina - nie mogłem takiej okazji zmarnować.
Upał, gzy i inne przeciwności - nie zniechęciły mnie do wyprawy fotograficzno-eksploracyjnej.
Zapraszam...

 




zdjęcia czarno-białe zrobiłem aparatem Zenza BRONICA SQ-A, na negatywie Ilford HP5+, wywołałem w Ilfotecu DD-X, zdigitalizowałem i opracowałem w "cyfrowej ciemni".

zdjęcia kolorowe: Polaroid SLR 680, digitalizacja i "cyfrowa ciemnia".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz