Góry - czyli wspaniałe, znajome widoki, znane i przedeptane ścieżki i szlaki, spacery, zbieranie grzybów :)
Jak postanowiliśmy - tak zrobiliśmy.
Pogoda dopisała - z jednej strony zapewniała piękne panoramy, z drugiej - wykluczała dłuższe, męczące wyrypy - regularnie wczesnym popołudniem od południowej i zachodniej strony Tatr pojawiały się burzowe chmury - grzmiało, błyskało, padało - a pod wieczór - się przejaśniało :)
Był zatem spokój - bo więcej gości pojawiło się na Szeligówce dopiero w przeddzień naszego wyjazdu, były spacery, były grzyby, były spotkania ze znajomymi...
A ja - dodatkowo - miałem czas na fotograficzne "zabawy" z rozmaitymi typami aparatów fotograficznych :). To znaczy z tymi, na których zabranie wyraziła zgodę Lida :) :)...
Zapraszam...
DPTiW Szeligówka - czyli nasze ulubione miejsce na spędzanie czasu pod Tatrami. Na zdjęciu - "ulubione okno" - z którego przez ostanie ...-dzieści lat - miałem okazję zrobić wiele bardzo udanych zdjęć ;)
Jak napisałem wyżej - Lida wyraziła zgodę :) - na zabranie kilku różnych aparatów - dzięki temu dokumentacja fotograficzna prowadzona była na różne sposoby, fotografowałem zarówno Polaroidem, Zenzą BRONICĄ SQ-A, Yashicą Mat jak i najnowszym nabytkiem (jednocześnie jednym z najstarszych aparatów z mojej "kolekcji") - aparatem firmy Kodak - Brownie No. 2. No i oczywiście aparatem cyfrowym - oraz - aparatami "telefonicznymi...
Zdjęcie powyższe - to oczywiście efekt fotografowania Polaroidem...
Zdjęcia z wyjść do sklepu, czy na Mszę Św. - powstały przy użyciu Brownie No. 2, a te z wnętrza Szeligówki - zrobiłem Zenzą :)
Wycieczkę do Doliny Lejowej - dokumentowałem zarówno Polaroidem, Brownie No. 2 i Zenzą...
po lewej - zdjęcie z Polaroida ----- po prawej: z Zenzy :)Spacer na Przysłop Miętusi (wspaniałe widoki, grzyby i burza, która skłoniła nas do - szybszego niż planowany - powrotu) był dokumentowany Polaroidem - i głównie Zenzą BRONICĄ SQ-A...
Nie mogło się obyć - bez "tradycyjnych" zdjęć Giewontu. I również w trzech wersjach...
Kodak Brownie No. 2 |
Yashica Mat, z nasadką WILD |
Polaroid 670 AF |
Kodak Brownie No. 2 |
Yashica Mat z nasadką WILD |
---
Oczywiście - nie mogło się obyć bez zdjęć z "ulubionego okna" (a właściwie z tarasu nad rzeczonym oknem). Te jednak - głównie - robiłem aparatem cyfrowym i Zenzą BRONICĄ.
Na zakończenie tej foto-relacji - dwa zdjęcia "telefoniczne", jaki zrobiliśmy na Hali Stoły :)
Pozdrawiamy :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz