Jak każdego roku, tak i podczas tegorocznych wakacji próbowałem robić fotografie metodami "tradycyjnymi". Czasem były to widoki "zdublowane" w stosunku do zdjęć robionych aparatem cyfrowym, czasem zupełnie inne kadry. Mimo wszystko zabieranie na każdą wycieczkę, czy nawet spacer na plażę zestawu dwóch aparatów (cyfrowy i "analogowy"), statywu i przynajmniej po jednym obiektywnie na wymianę skutecznie "zabija" przyjemność wakacyjnych spacerów i wycieczek...
Zapraszam na przegląd wakacyjnych kiczyków w wersji czarno-białej. Oczywiście to subiektywny wybór. :)



Fotografowałem oczywiście nie tylko plażę, wodę i fale z muszelkami...



Stałym punktem naszych wyjazdów do Normandii są odwiedziny w miejscach związanych z "Najdłuższym Dniem" i z miejscami pamięci o tych czasach...

No i oczywiście uwieczniałem charakterystyczny wygląd normandzkich miasteczek, wsi, zabudowań...




(większość zdjęć została wykonana aparatem Zenza BRONICA SQ-A, z obiektywami ZenzanonS o ogniskowej 80 mm i 200 mm, na negatywach czarno-białych Acros 100 i Ilford HP5+. Wywołane zostały przeze mnie w wywoływaczu Ilfotec DD-X, zdigitalizowane i opracowane w "cyfrowej ciemni")
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz