czyli kolejna odsłona dyskusji o wyższości jednego nad drugim - albo odwrotnie*.
Przy okazji wiosennego spaceru (subiektywnego oczywiście) po Dolinie Kwaczańskiej popełniłem mały eksperyment. Ten sam obiekt, w sumie - ten sam temat - sfotografowany przy pomocy aparatu cyfrowego i "analogowego". Specjalnie nie podaję ani typu aparatów, ani obiektywów, ani nawet rodzaju negatywu jakiego użyłem do "epskerymentu". Zdjęcia starałem się wykonywać mniej więcej z tych samych miejsc, z ręki.
Wersja "cyfrowa"
Dla celów "dyskusji" w jednym ze zdjęć z aparatu cyfrowego "zdjąłem" kolor...
A teraz - wersja "analogowa":
W całej "zabawie" nie chodzi o porównanie i odpowiedź na pytanie: "co lepsze". To tylko - i jednocześnie - aż fotografie.
Mam nadzieję, że wszystkie zdjęcia "się podobają"...
-----
* - mam nadzieję, że wszyscy się domyślają o co chodzi... :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz