środa, 22 marca 2017

moje zdjęcia Giewontu - anno domini 2017. Odsłona pierwsza.

Fotografowanie Giewontu rozpocząłem w tym roku dopiero od lutego. 

luty 2017 
 Jak widać - "układ" tradycyjny (z "ulubionego" okna). Aparat Zenza BBRONICA SQ-A z obiektywem f=80 mm. Zdjęcie robione z ręki. Negatyw Ilford HP5+ (naświetlany zgodnie z nominalną czułością). Wywołany w Ilfotecu DD-X.
Kilka dni później (jeszcze w lutym) zrobiłem kolejne zdjęcie Giewontu. :)
Widać wyraźnie, że nic nie widać. Przynajmniej jeśli chodzi o rzeczony Giewont.
Kolejnego dnia - nastał już marzec, tak więc przy okazji jednego wyjazdu/pobytu miałem możliwość wykonania aż dwóch "miesięcznych" obrazów tego wspaniałego szczytu...

 marzec 2017
Zdjęcie - podobnie jak te z lutego - również wykonane zostało aparatem Zenza BRONICA SQ-A, na analogicznym negatywie. Jedyna różnica - poza oczywiście innym miejscem, z którego zdjęcie zostało zrobione - to użycie obiektywu o ogniskowej f=200 mm. 

cdn. (mam nadzieję)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz