czwartek, 17 sierpnia 2023

Historia Ziemi, historia Warszawy, historia Muzeum, nasza historia...

 

Taki - mniej więcej - tytuł nadałem (roboczo) sobotniemu (12. 08) subiektywnemu spacerowi powarszawskiemu.
Tytułowe Muzeum - to Muzeum Ziemi PAN, które według zapowiedzi Prezesa PAN - do końca roku ma zostać "zlikwidowane". O "genialnym inaczej" pomyśle Prezesa PAN, który kłopoty finansowe rządzonej przez niego instytucji usiłuje zminimalizować wyprzedając na prawo i lewo co tylko mu się uda - dowiedziałem się 3 sierpnia via internet. Podpisałem petycję w obronie Muzeum.
A później - w ramach moich skromnych możliwości - zacząłem rozpowszechniać tę petycję - nie tylko w środowisku geologów.
Na ów subiektywny spacer - zapewne z powodu sezonu letniego - przyszło niewiele osób: Ania, Ola, Michał.
Obeszliśmy dookoła oba budynki Muzeum (w soboty ekspozycja jest niedostępna dla publiczności), a potem poszliśmy na spacer i pogaduchy.
Zdjęcia natychmiastowe - prezentowałem na "wirtualnym wernisażu natychmiastowym" na facebookowym profilu - teraz - przyszedł czas by je zaprezentować w nieco odmiennej formie.
A pod zdjęciami - "relacja" z konferencji prasowej, której udzielili "panowie" rządzący Muzeum.
Zapraszam...
PS. zdjęcia natychmiastowe: Polaroid SLR 680. Zdjęcia tradycyjne za czas jakiś...

---
Historia Ziemi, historia Warszawy, nasza historia...
ciąg dalszy - czyli relacja z konferencji...
    Właśnie wróciłem z konferencji prasowo-ogólnej przygotowanej przez Ministra od kultury, Prezesa PAN, Dyrektora Narodowego Muzeum Techniki i Władze Muzeum Ziemi. Wpis jest publiczny, więc powstrzymam się od publikowania konkretniejszej opinii na temat tego co wygady....- pardą, co mówili panowie Minister i Prezes.
    Wypowiedzi p. Dyrektora NMT i p. Dyrektor Muzeum były bardzo rozsądne - choć wyraźnie było słychać, że i tak - to o czym mówią to "kwiatek do kożucha".
Wyraźnie - po tej konferencji - widać, że nawet taka akcja społecznościowo-internetowa - może zmusić decydentów - jeśli nie do całkowitej zmiany pomysłów, to przynajmniej powoduje, że muszą się liczyć z zainteresowaniem "zwykłych ludzi". Tylko w trakcie samej tej konferencji - w wypowiedziach p. Ministra - pojawiały się zdania o "przemyśleniu koncepcji" przynajmniej cztery razy.
    Z wypowiedz p. Prezesa PAN dla - bodaj - Radia Kolor, która to wypowiedź była "zapalnikiem" uruchamiającym akcje podpisywania petycji - wynikało, że los Muzeum jest praktycznie przesądzony . Zbiory do magazynów - najlepiej w Krakowie, działka i budynki na sprzedaż - być może jakiemuś państwowemu podmiotowi (Prezes dosyć jednoznacznie wskazywał na Senat i Sejm RP). A jak już powstaną nowe pomieszczenia muzealne, na błoniach Stadionu, to się tam owe zbiory "przeniesie"
    Teraz - na konferencji - okazało się, że nikt niczego nie zamierzał nikomu sprzedawać, słowo "likwidacja', to tylko taki "chochlik", który znajduje się w przepisach, które "wiążą" p. Prezesa. A tak w ogóle - to może nie trzeba będzie niczego nigdzie przewozić, albo się przewiezie, ale tylko część. A może i Narodowe Muzeum Techniki - "wydzierżawi" od PAN zarówno budynki jak i teren. A może jeszcze jakoś inaczej. A w ogóle - to nikt niczego nie zamierzał i nie zamierza likwidować, może się zmieni "instytucja prowadząca", a może nie, może nazwa "Muzeum Ziemi" pozostanie nie zmieniona, a może muzeum stanie się częścią innej jednostki. Zbiorów może nie będzie trzeba dzielić, a może się jakoś podzieli.
"Wilk będzie syty i owca ujdzie z życiem" - już się za to zabieramy.
    A w ogóle - to już dawno się za to zabraliśmy, choć nie do końca za to - ale teraz doszliśmy do wniosku, że może "problem Muzeum Ziemi" się da "rozwiązać" właśnie dzięki temu, za co się już od dawna zabieramy.
    Docelowo - i to jest niezły pomysł na bardzo ogólnym poziomie - jak już zostaną wybudowane te muzea na błoniach - to zasoby Muzeum Ziemi "wejdą w skład" Narodowego Muzeum Techniki - i Przyrody. "Ale może będziemy musieli zmienić tę nazwę" - jak zaznaczył p. Minister.
     
    Bardzo istotnym elementem konferencji było to - że publicznie zostało powiedziane, iż muzeum - zwłaszcza takie jak Muzeum Ziemi - to nie tylko "eksponaty w gablotach". To zbiory dokumentujące przeszłość geologiczną Ziemi, to materiał "nad którym" cały czas pracują badacze, naukowcy z Polski i całego Świata. Z wypowiedzi p. Ministra i (co gorsze) p. Prezesa PAN - wynikało, że taki aspekt tego problemu jest im po prostu obojętny.
Nikt - bo zresztą oficjalnie takie pytanie nie padło - z oficjeli nie przyznał kiedy zapadła decyzja o zorganizowaniu tej konferencji. To, że media dowiedziały się o tej konferencji tydzień po rozpoczęciu zbierania podpisów pod petycją, to zapewne zwykły przypadek.
Panu Ministrowi nie udało się "zagadać" pytań dziennikarzy (zwłaszcza Pani Redaktor z TVN), mimo, iż co jakiś czas okraszał swoje wypowiedzi/odpowiedzi rozmaitymi przytykami. Ani razu nie padło nazwisko "Tusk", kilka razy - ale bardzo niemrawo - p. Minister usiłował się odwołać do przeszłości "przedpisowej". Nie było to specjalnie przekonywujące.
    Przed rozpoczęciem konferencji p. Adam Przywara (autor petycji i główny jej organizator) w gronie sygnatariuszy wręczył obu panom zarówno petycję jak i 350 stron wydruku z podpisami.
    Na plus organizatorom trzeba przyznać, że "nie uciekali" przed pytaniami, a nawet odpowiadali na pytania zadawane nie tylko przez dziennikarzy, ale i np. pracowników Muzeum, czy zwykłych uczestników konferencji, choć odpowiedzi głównie udzielali pp. Prezes i Dyrektor NMT.
 
    Zbieranie podpisów ma nadal trwać, a przedstawiciel sygnatariuszy zapewnił zarówno p. Ministra jak i p. Prezesa PAN, że "społeczeństwo będzie patrzyło im na ręce".
 
Oczywiście - zrobiłem kilka zdjęć "tradycyjnych" - jeśli uda mi się dziś, lub jutro (święto!) wywołać, to może jeszcze w tym tygodniu niniejsza "relacja" zostanie o nie uzupełniona.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz