niedziela, 22 listopada 2020

rowerowe impresje

 Naszło mnie tak "coś" - ponownie. Ponownie, właściwie bez związku z czymkolwiek. 

 No może z tym, że choć bardzo lubię jeździć na rowerze to, zwłaszcza od końca października, do następnej wiosny, raczej z tego środka lokomocji nie korzystam. No i może - odrobinę - w związku z przeczytaną wczoraj ("mimochodem", po raz 1489) pewną książką :)

Polecam :)

I zapraszam...


---

ps. to ostatnie zdjęcie zrobiłem daaaawno, dawno temu. A po lewej stronie widać mój - ówczesny - rower marki "Kormoran" :). Na zdjęciach poniżej - mój aktualny rower...


2 komentarze: