***
Zapach dziegciu w pochmurny dzień jest ledwie wyczuwalny,
ale to on nieodparcie kojarzy się ze starą lokomotywą.
Zmęczona kolejną daleką
podróżą, utrudzona ciągnięciem trzydziestu węglarek ze Śląska do huty Szczecin,
a potem zboża z portu do centrali, ciężko sapie wypuszczając kłęby dymu i
gwiżdże jeszcze zawadiacko białą smugą
pary.
Czarna, jak smoła, z pomalowanymi na czerwono szprychami i numerem na
tendrze, w jeden organizm połączona z umorusanym maszynistą i pomocnikiem,
zmierza powoli do domu.
Parowozownia już czeka. Brama numer 15...
---
Jaworzyna
Ślaska, skansen, maj 2015; aparat: Zenza BRONICA
SQ-A, obiektyw: ZenzanonS 1:2.8, f=80 mm, statyw, czas 1/125 sek.,
f11.0, ISO 400 (Ilford Delta), wywołanie negatywu i opracowanie obrazu: wywołanie własne (Rodinal: 1+50, 20 min.), digitalizacja negatywu i "cyfrowa ciemnia".
tekst: Lidia Maląg
fotografia: Grzegorz Barczyk
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz